Sezon ślubny 2017 powoli dobiega końca. Jednak nie oznacza to żadnego przestoju w kreowaniu trendów na sezon 2018. Pary młode, które pobiorą się w przyszłym roku kalendarzowym już teraz mają bardzo gorący okres przedślubnych przygotowań. O ile, zapewne, salę weselną, zespół, fotografa czy miejsce ślubu mają już zarezerwowane i wstępnie ustalone, to te kilka miesięcy przed ślubem jest odpowiednim czasem, by zastanowić się i rozejrzeć za całością stylizacji i dekoracji.

Stylizacja panny młodej to nie tylko suknia ślubna, buty i biżuteria. To także odpowiednio dobrany i umiejętnie wykonany makijaż, manicure, a także fryzura ślubna. I to właśnie fryzura jest często zagadnieniem, które może przysporzyć wielu trudności. Na co się zdecydować? Czy na wyjątkowe, ślubne upięcie, które będzie podkreślało ten jedyny dzień, będzie spójne z suknią i makijażem czy może należy zdecydować się na fryzurę, w której czujemy się po prostu dobrze, podobną do tej, która nosimy na co dzień, tak, by nie była ona groteskowym „przebraniem” czy przerostem formy, ale by przyszłe panny młode czuły się w niej po prostu sobą?

Przede wszystkim należy pamiętać, by w dniu ślubu czuć się komfortowo i pewnie. Nie ma nic gorszego niż przetrwać ten wielki dzień w niewygodnych butach, zbyt opiętej sukience, w której trudnością będzie poruszanie się podczas weselnych tańców, lub fryzurze, która nijak nie będzie współgrała z naszym charakterem czy temperamentem.

Absolutnym hitem, który de facto trwa już od tego sezonu ślubnego, na przyszły rok ślubny są upięcia niezwykle kobiece i delikatne. Takie, które są niewymuszone, bezpretensjonalne, zwiewne i kobiece. Hitem numer 1 na wybiegach mody ślubnej okazał się luźne, spięte nisko kucyki, które doskonale eksponują smukłą szyję, rysy twarzy i dobrany makijaż. Do takiego uczesania doskonale nadadzą się okazałe, zwisające kolczyki, które będą odpowiednio widoczne. Taka fryzura najlepiej sprawdzi się do dziewczęcych stylizacji, takich, które wpiszą się w styl boho ślubu, co jeszcze mocniej pokreśli przewiązanie włosów elegancką wstążką ze zwisającymi, dłuższymi końcami, a także pofalowanie włosów, by uwydatnić ich teksturę.

Jeżeli panna młoda doskonale czuje się w włosach rozpuszczonych, to w nadchodzącym sezonie może sobie jak najbardziej na to pozwolić. Na pokazach królują fryzury z przedziałkiem na jednym boku, z grzywka zalotnie zasłaniającą oko. Tak rozpuszczone włosy najlepiej przerzucić na jedno ramię (można tył podpiąć delikatnie wsuwkami, a całość fryzury lekko zmierzwić).

Wciąż w modzie ślubnej będą bardo popularne wszelkiego rodzaju sploty, warkocze, które będą tworzyły niemal misternie rzeźbiona koronkę na włosach panny młodej. Fryzury z warkoczy mogą wpisywać się w styl rustykalny (wtedy będą mniej idealne, bardziej luźne i swobodne) lub tworzyć prawdziwe arcydzieła na głowie.

Z pewnością każda panna młoda znajdzie w najświeższych trendach fryzjerskich coś, co chwyci ją za serce. Szukając inspiracji i pomysłów warto skorzystać z miejsc, które są prawdziwą kopalnią tychże. W Internecie takim miejscem jest platforma ślubna Weddding.pl, która specjalizuje się w nowinkach dotyczących ślubu, prezentuje najświeższe trendy, w tym także te dotyczące fryzur: https://wedding.pl/inspiracje/fryzury-slubne/.

Foto: Pixabay.com

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here