Żyjemy w bardzo szybkim świecie, gdzie z każdej strony jesteśmy naciskany, aby gnać do przodu. Ta chęć wyróżnienia się i bycia lepszym z czasem może przerodzić się w odczucie zagrożenia. U jego podłoża są ambicje. Boimy się, że ktoś nas wyprzedzi czy będzie lepszy w tym wyścigu szczurów. Nie każdy jest w stanie wytrzymać te ciągłe napięcie. Nie potrafi go z siebie uwolnić lub odciąć się od niego. To czynniki zwiększające szanse rozwoju nerwicy. Nie leczenie takiego schorzenia zwiększa jego symptomy. Może doprowadzić do ciężkich zaburzeń psychicznych, które będą bardzo trudne do wyleczenia.
Wszystko zaczyna się od tego, co mamy w głowie i jacy jesteśmy silni. Jak wzmocnić psychikę? To jak z ćwiczeniem mięśni. Musimy poddawać ją obciążeniom adekwatnym do jej możliwości, ale jednocześnie pozwalać wypocząć. Im staje się mocniejsza podnosić obciążenia psychiczne, na jakie ją skazujemy. Staje się mocniejsza i bardziej odporna. Łatwiej radzi sobie z problemami dnia codziennego, bo już nie wydają się trudne a błahe. Mierzenie się z nowymi wyzwaniami staje się wręcz przyjemne.
Wraz z nastaniem zimy i okresu grzewczego zaczynamy odczuwać dyskomfort. Nasze śluzówki są bardziej wrażliwe a kurz i inne alergeny unoszą się wysoko w naszym domu podnoszone przez ciepłe powietrze ogrzewane przez kaloryfery. Alergia na roztocza w sezonie grzewczym jest wręcz plagą. Warunki zimowe sprzyjają ich mnożeniu się. Pomieszczenia są szczelnie zamknięte, powoduje to, że wchłaniamy je przez nasz układ oddechowy.
