Jak wyglądają dzisiejsze zakupy? Czy wciąż tak chętnie wybieramy się do sklepów? A może prym wiedzie sprzedaż w internecie? Na to pytanie chyba nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Każda osoba, każdy konsument ma inne zdanie i podejście do tego tematu. Wiele osób dzieli swoje zakupy na te, które bezwzględnie wykonują stacjonarnie i te, których nie wyobrażali by sobie nie zamówić w sieci. Do takich zakupów z pewnością należą zakupy spożywcze, wiele osób drobną “spożywkę” kupuje osobiście, jednak zakupy takie jak trudno dostępne produkty spożywcze, produkty ekologiczne czy zwyczajnie, produkty ciężkie, takie jak ziemniaki, mleko, woda butelkowana itd zamawiają w sieci z dostawą do domu. Sama korzystam często z zamawiania wody, zapasu mąki czy warzyw poprzez sklep internetowy. Wiele osób również wykorzystuje sklepy w sieci do tego, aby poznać ofertę produktową jakiegoś sklepu, zaznajomić się z cenami i asortymentem, jednak na zakupy wybiera się osobiście lub odwrotnie, odwiedza np. stacjonarną sieciówkę z ciuchami i przymierza to, czego chce, ale zamówienia dokonuje w sklepie odzieżowym online tej samej firmy ze względu na niższą cenę.
Sklep odzieżowy online czy stacjonarny salon?
Sposób, który opisałam powyżej jest również jednym z tych, które sama stosuję, jednak nie mam jednej metody, raz wybieram opcję pierwszą, w której to przeglądam asortyment w sklepie odzieżowym online i wybieram co mi się podoba, a potem w stacjonarnym dokonuję już ostatecznej decyzji, przymierzając wybrane ciuchy. Czasem jednak, jak wspominałam wcześniej robię zupełnie odwrotnie, zwłaszcza, gdy wybieram się np. do galerii, bez konkretnego zamiaru zakupienia ubrania, ale ot tak, rozrywka z przyjaciółką. Wtedy oglądam, oceniam i przymierzam ubrania, które mnie zainteresują ale często też dokonuję zakupów poprzez sklep odzieżowy online, z kilku powodów – w wielu sklepach zapisana jestem do newslettera, oferującego mi zniżki na zakupy online, w wielu sklepach odzieżowych online można również dokonywać płatności np. za pomocą paypal, na którym zwykle mam gotówkę, a po trzecie, mam pewność, że danego, zamówionego wprost z magazynu sklepu ubrania nikt przede mną nie miał na sobie, więc nie muszę się martwić np. ewentualnymi śladami podkładu na kołnierzu.
