Żeby błyszczeć, nie trzeba się obwiesić złotem. Niektórzy jednak uważają zupełnie odwrotnie. Zresztą obecnie nie przez ten rodzaj biżuterii wyraża się trendy look. To, co kiedyś wydawało się być przejawem dostatku i prestiżu, dziś przejawia się inaczej. Był czas na złoto, był czas na srebro, ale jak to twierdzą niektórzy modne jest to, na co nas stać i w czym się czujemy dobrze. A większość stać na biżuterię z drutu. Wydaje się to co najmniej dziwne? Druty bowiem kojarzone są przez nas raczej negatywnie, tymczasem w obecnych czasach można zrobić coś ciekawego naprawdę z niczego. Jest tańsza i często efektowniejsza. Nie brakuje jej zwolenników i nawet można zrobić kurs tworzenia biżuterii z tego tworzywa. Drut może też tworzyć fantazyjny element biżuterii złotej lub srebrnej, dodatkiem, bez którego całokształt wyglądałby gorzej. Na rynku biżuteryjnym prym wiedzie ten rodzaj działalności. Nie wszystkich stać na wisiorek z kotem za parę stów, ale na modną drucianą zawieszkę owszem. Poza tym giętkość drutu pozwala na formowanie naprawdę niezwykłych rzeczy. Im więcej głów, tym więcej pomysłów. I tak jak kosze z drutu świetnie się sprawdziły w dobie kryzysu, tak druciana biżuteria świetnie się sprawdza w XXI wieku.
