Kupno mieszkania to bardzo poważne przedsięwzięcie. Wymaga zaangażowania, skrupulatności i sporo czasu. Najczęściej zaczyna się od poszukiwania ofert spełniających oczekiwania mieszkańców. Jednak ciężko będzie oznaczyć maksymalny pułap wartości mieszkania, nie znając wcześniej swojej zdolności kredytowej. Warto więc rozpocząć cały proces od wizyty w banku lub w biurze pośrednictwa kredytowego, w którym doradca finansowy zaproponuje najbardziej korzystną ofertę kredytu hipotecznego, sprawdzi zdolność kredytową klienta, a także określi w przybliżeniu wysokość raty miesięcznej. Z takimi informacjami można zaangażować się w pełni w poszukiwanie wymarzonego kąta. Można zrobić to przy współpracy biura nieruchomości lub samodzielnie, oszczędzając na prowizji dla pośrednika, którą pokrywa najczęściej kupujący. Szukając lokum na własną rękę, istotną kwestią jest sprawdzenie mieszkania pod względem prawnym. Obecnie jest to uproszczone – wystarczy skorzystać z elektronicznego dostępu do ksiąg wieczystych. Znajdują się dane dotyczące właściciela nieruchomości oraz ewentualnych obciążeń. Kolejny element to przedstawienie przez sprzedającego zaświadczeń: o nie zaleganiu z opłatami za lokal w spółdzielni, nie zaleganiu z podatkiem od nieruchomości, a także potwierdzenie opłacania składek w ZUS-ie, jeśli sprzedający jest przedsiębiorcą. Kiedy wszystko jest jasne i dokładnie sprawdzone, bez żadnych wad prawnych pozostaje zawarcie kontraktu. W tym celu, zazwyczaj podpisuje się umowę przedwstępną (niekoniecznie notarialnie), aby uwiecznić na papierze chęć kupna mieszkania oraz mieć gwarancję, że sprzedający nie odstąpi nieruchomości komuś innemu. Strony ustalają termin wpłaty całej kwoty na konto zbywcy, ewentualnie kwotę zaliczki, która została wniesiona przez zainteresowanego, i która nie będzie pozostawała do zwrotu, jeśli kupujący nie wywiąże się z terminu zapłaty. Krótko mówiąc, zaliczka przepadnie. Następnie umowę przedwstępną wraz z innymi wymaganymi dokumentami dostarczamy do banku lub pośrednika i oczekujemy na decyzję kredytową.

http://www.skandynawskieinspiracje.pl/

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here