Młodzi ludzie często popełniają błędy. Tym bardziej, gdy są u progu kariery i boją się odezwać aby nic nie zniszczyć. Nie mówią nic, bo nie chcą zaprzepaścić tej jedynej i niepowtarzalnej szansy, a tak naprawdę nie mają pojęcia, w jaką pułapkę popadają. Są wykorzystywani na każdej płaszczyźnie, ponieważ nie znają swojej wartości, myśląc, że po zwykłej szkole nie mają nic do zaoferowania. Każdy, kto korzysta z ich naiwności, dobrze wie, że tak nie jest. Wielu młodych ludzi jest bardziej pożądanych na rynku, niżeli ci, którzy są na nim od wieków. Dlaczego? Cóż… są świeży, bez „wypalenia zawodowego”, z głową pełną niezużytych pomysłów i werwy, która wzbogaca ich umysły. Wykorzystując taki potencjał, może i nie można osiągnąć wielkiego szczęścia, ale przynajmniej można wspiąć się na wyżyny radości realizując jakiś niecny pomysł. Świeżość umysłu przydaje im się do pracy, osiągania sukcesów oraz do realizacji dobrych pomysłów. A co za tym idzie? Zdobycie naprawdę dużej kasy. Takiej, że gdy ci młodzi po latach sobie o niej przypomną, chwytają się za głowy i nie wiedząc, co powiedzieć – milczą. Milczą i żałują, że w przeszłości byli tacy głupi. Ale co zrobić, skoro brnęli do przodu po trupach byle tylko wspiąć się ku karierze? Przecież często nawet nie żałują tego, jak ich życie się potoczyło, ponieważ dzięki tej głupocie mogli osiągnąć to, co teraz mają.